Witam!
Kilka dni wstecz wymieniłem sobie skrzynię w moim polo '94 1.0 mono, bo miałem pięciobiegówkę która chyba ciągnęła resztkami sił (piszcząca piątka, synchronizatory prawie martwe, chrobot bez wciśniętego sprzęgła). Skrzynia którą wsadziłem to też piątka, tyle że od 86c '89.
Co mnie zaskoczyło w świeżo wsadzonej skrzyni to przełożenia. Teraz piątka ma takie przełożenie jak na poprzedniej czwórka (3000rpm=80kmh).
Chciałem się tylko upewnić czy to normalne...
Jak znajdę oznaczenie tych skrzyń to coś poszukam na ich temat.
Nie dziwiłbym się, gdyby nie fakt, że poprzednia piątka też była od 1.0 (siedziała tam od wyjechania auta z fabryki)...
Może faktycznie niemcuchy wsadziły skrzynię z większego silnika, żeby wypchnąć z fabryki resztki skrzyń (samochód z czerwca 94, więc było to niedługo przed końcem produkcji 86c2f).
Podejrzewam, że na miasto będzie git, ale obawiam się o spalanie w trasie, bo przecież żeby jechać spokojnie 80kmh będę musiał trzymać cały czas obroty na min. 3000.
a podaj oznaczenie Twojej byłej skrzyni...1.0 daje sobie rade z piątką? wszyscy mi odradzają zmiene ale kurcze..przydała by się piątka tym bardziej ze nie jezdze dużo ale żadko po miescie
Siemka ja mam u siebie w 1.0 AAU piątke skrzynie orginalnie i jestem zadowolony nie zmienił bym jej na 4 no chyba że bym musiał:D ale mam rezerwową 5 w garażu:), 5 jest może trochę wolniejsza ale za to jest komfort na trasie. A taką ciekawostkę dodam że kumpel ma w 1.0 skrzynie od diesla 1.4 i też śmiga jak ta lala od 2 latek:)
PozdraVWiam