Mam problem z moją polówką Polo Classic 1.4 AEX 60km, tzn. problem występował już wcześniej, stopniowo narastał i teraz jest naprawde uciążliwy.
Mianowicie, samochód lekko podszarpuje podczas przyśpieszania i jazdy na "równych obrotach" ze stałą prędkością. Czasem jest to lekkie szarpanie, lecz ostatnio szarpnęło tak, jakby silnik zgasł na ułamek sekundy.
Może sprecyzuje to szarpanie:
lekkie - tak jakby samochód na ułamek sekundy stracił trochę mocy, występuje w różnym zakresie obrotów i niezależnie czy przyśpieszam, czy jadę ze stałą prędkością.
mocne szarpanie - tak jak napisałem wyżej, jakby silnik na ułamek sekundy zgadł (czuć duży opór) szarpnie tak 2-3 razy i wraca do normy (czyt. do lekkiego szarpania).
Nie ma znaczenia na jakich obrotach pracuje silnik, choć bardziej jest to odczuwalne np na 3-4 biegu przy obrotach rzędu 1500-3500obr, wyżej jest już to mniej odczuwalne.
Wymieniłem:
Świece
Przewody
Palec
Kopułkę
Byłem na komputerze, pokazało błąd sondy lambda, ale po wykasowaniu i zrobieniu 20 kontrolnych kilometrów z różnymi prędkościami (szarpanie nadal występowało) błąd już się nie pojawił i wg mechanika sonda pracowała prawidłowo. Mechanik powiedział, żebym jeździł aż całkiem stanie, ale mi się nie widzi stać gdzieś w lesie i czekać na hol, szczególnie, że teraz będę robił "troszkę" więcej km niż dotychczas.
Jestem w trakcie lektury i dużo osób pisze, że może to jednak być właśnie sonda lambda. Jeśli odepnę od niej przewód to komputer wgra sobie domyślne wartości, czy wyrzuci błąd? Mogę w ten sposób wykluczyć Sondę Lambda?
Macie jeszcze jakieś pomysły? bo ja już zgłupiałem, mam zamiar założyć instalację gazową i chciałbym, żeby przed montażem wszystko było ok.
P.S. Wolne obroty trzyma równo w granicach 800obr ale sporadycznie wskazówka opadnie o 1-2mm.
Interesuje mnie to, czy jak odłączę sonde lambda to wywali błąd i samochód w ogóle nie odpali, czy wgra sobie jakieś "neutralne" nastawy i będzie pracował?
[quote=""michałoś""]odłączę sonde lambda to wywali błąd[/quote]
cos w stylu "sonda lambda - brak sygnalu"
[quote=""michałoś""]samochód w ogóle nie odpali,[/quote]
odpali i bedzie normalnie jezdzil
Przy okazji podłącze się do tematu.
Otóż sporadycznie się zdarza, iż podczas gwałtowniejszego przyspieszania z niskich obrotów, szarpnie. Co ciekawe występuje to okazjonalnie i zawsze przy niskich prędkościach 0-30 km/h. Gdy przekroczy tę granicę, to już wszystko jest OK i np. można śmiało wyprzedzać tiry na trasie.
Co to może być Waszym zdaniem?
Świece niedawno wymienione na nowe, kable WN są OK, rozrząd rzekomo poprawnie ustawiony przez mechanika, jedynie filtr paliwa nie był jeszcze nigdy wymieniany za mojej "kadencji", czyli przez conajmniej ostatnie 15 tyś km.
MOJE SAMOCHODY:
1. Volkswagen Polo III (2006-2012) --> 20.013 km -->
2. Peugeot 207 (2012-2021) --> ponad 66.417 km -->
3. Dacia Duster I (2020-...) --> ponad 24.400 km -->
Pobaw sie ustawieniem zapłonu zaznacz obecny nacięciem na obudowie aparatu i głowicy staraj sie go pierwsze opuźnić i sprawdzaj po każdym przestawieniu.A filter paliwa wiadomo do wymiany jeżeli nie wiesz kiedy był wymieniany.
Podłączam się pod ten temat bo mam to samo w swojej polówce.
Opisałem dokładniej w temacie "Duży problem z brakiem mocy". michałoś powiedz czy też masz tak że jak wpadnie w duże szarpanie to nie możesz się rozpędzić i np. 80km/h to wielki wyczyn?
Ja już wymieniłem sondę, świece, kable WN, kopułkę i palec, przepustnicę i nawet czujnik spalania stukowego. Po wymianie czujnika spalania stukowego jest lepiej o tyle że nie wpada w duże szarpanie, teraz tylko jest odczuwalne osłabienie silnika, mulenie podczas przyspieszania i delikatne poszarpywanie.
Ale co dalej robić to już nie mam pomysłu. Może coś wspólnie znajdziemy?
Nie miałem aż tak dużego szarpania, żeby przeszkadzało mi to w przyśpieszaniu. Takie większe szarpanie to u mnie 4-5 szarpnięć i się uspokaja, ale może wszystko przede mną.
ja takie szarpanie miałem jak kopułka była zabrudzona i miał słabą iskrę, czasem jak kopułka wypięła się z jednego z zaczepów to też podobny efekt, badaj dalej dojdziesz w końcu do sedna sprawy.
Może tak jak kolega pisze cewka już się kończy i tak miesza, kumpel w golfie III miał to samo po wymianie cewki nie to auto.
Co do słabych osiągów to źle ustawiony zapłon bym obstawiał jak jest za dużo opóźniony to obroty wchodzą z wielką łaską na wyższe jak w autobusie.
Co do winy czujnika to raczej odpada, czujnik temperatury przy obecnych temperaturach powietrza przekraczających 20 stopni to nawet jak mu sztucznie zapodam 90 stopni z rana to nic nie szarpie, przy takich temperaturach ssanie nawet nie potrzebne i nic nie szarpie.
Ja u siebie cewkę podmieniałem od polo znajomego. Nic się nie poprawiło.
Jak można dobrze sprawdzić czujnik halla? Wyczytałem w książce "VW Polo Sam Naprawiam" że można sprawdzić przewód dochodzący do czujnika - musi mieć odpowiednie napięcie. Cewkę też można sprawdzić miernikiem. Ale nic nie ma powiedzianego jak sprawdzić halla.
Kąt wyprzedzenia zapłonu już był dwukrotnie sprawdzany lampą, jest ok.
Zaobserwowałem że jak dotknę pedału gazu na chwilę to silnik najpierw się dusi i dopiero obroty powoli rosną (najpierw wskazówka w dół potem w górę).
Czy gdzieś w aparacie zapłonowym jest jeszcze jakiś mechanizm od automatycznej regulacji kąta wyprzedzenia zapłonu? Ktoś mi coś takiego podpowiedział, ale w instrukcji nic na ten temat nie znalazłem.
[quote=""JarekF""]Wg mnie u każdego czujnik halla i cewka do sprawdzenia bo widzę, że żaden o tym nie pisał [/quote]
U mnie to odpada, bo niecałe 2000 km temu miałem wymieniony cały aparat zapłonowy.
[quote=""Dziadek13""]filter paliwa wiadomo do wymiany jeżeli nie wiesz kiedy był wymieniany.[/quote]
Jasna sprawa. Tylko, czy to on mógłby być sprawcą tych sporadycznych szarpnięć w niskim zakresie obrotów?
MOJE SAMOCHODY:
1. Volkswagen Polo III (2006-2012) --> 20.013 km -->
2. Peugeot 207 (2012-2021) --> ponad 66.417 km -->
3. Dacia Duster I (2020-...) --> ponad 24.400 km -->
Zaobserwowałem że jak dotknę pedału gazu na chwilę to silnik najpierw się dusi i dopiero obroty powoli rosną (najpierw wskazówka w dół potem w górę).
Czy gdzieś w aparacie zapłonowym jest jeszcze jakiś mechanizm od automatycznej regulacji kąta wyprzedzenia zapłonu? Ktoś mi coś takiego podpowiedział, ale w instrukcji nic na ten temat nie znalazłem.[/quote]
U mnie też tak było, wina leżała po stronie świec, które mimo że pasowały, nie były przeznaczone do mojego silnika. Wcześniej też walczyłem z kopułkami, cewkami i przewodami, a przyczyna okazała się jak zwykle trywialna.