Witam
Mam mały problem z moim Polo AER 98r 1.0B
Dzis rano podczas jazdy z komory silnika słychac było pisk który po przejechaniu 3 km ustał.
Jak wygląda zytuacja:
Jak stoje w miejscu nie ma znaczenia czy mam wcisnięte sprzęgło czy nie piszczy jak dodam gazu to piszczenie jest głośniejsze czasem podczas jazdy tak do 30km/h niepiszczy ale powyżej tej prędkości znów zaczyna na szybko posłychałem silnika i wygląda na to żę pisk dochodzi z okolic "pod akumulatorem" co może być przyczyną ??
pasek wielorowkowy albo jakis napinacz piszczy. Psikaj powoli wd i zobacz kiedy przestanie piszczec wtedy bedziesz wiedzial i co biega. U mnie piszczal pasek strasznie po wymianie ciszaaaa
Zawsze szukam dziury w całym więc proszę się nie denerwować !!!
Dzis na spokojnie obczaiłem co piszczało ...
okazało się że piszczy włek w aparacie zapłonowym na którym jest obsadzony palec rodzielacza popsikałem WD40 i jak narazie lux cacy nic nie piszczy...
:niewiem:
Ja mam podobnie piski pod maską ,
okazało się że napinacz pasa wieloklinowego cały drży i czuć to nawet jak jestem w aucie
rozebrał bym ale niewiem :
i tu jest pytanie _ czy da się zlikwidować tę usterkę ?
czy muszę kupić nowy napinacz ? :?:
Miałem podobny problem tyle że pisk pojawiał się powyżej 2000 obr. Wymieniłem pasek wielorowkowy (koszt ok 70zł), tydzień czasu było cicho, i nagle pisk powrócił ale już na wolnych obrotach, okazało się że napinacz się kończy i się tłucze, zamówiłem i czekam, tyle że koszt napinacza do 1.9D AEF to dużo ponad 200zł :shock: do benzyniaka na pewno duużo taniej...
Dominico :closedeyes:
Troche dużo jak z pasek ,ja za pasek dałem około 40 zł.
jak kiedyś , miałem tak :
wymieniłem pasek bo pękł , przetarł się -
na nowym pojeździłem 3 mieś , i znów pasek się skończył patrzę pod maskę ,
zaczynam obracać rolkami i rolka napinacza była zablokowana , jak ją zdemontowałem to okazało się że łożysko
się rozleciało .
a jak sięgam 2000 obr. to jest ok
ale jak stoję to strasznie trzęsie .
już myślę o wymianie.
a napinacz widziałem za 130 zł.
Wiesz co, sam chciałbym się dowiedzieć ile kosztowałoby doprowadzenie mojego silnika do zadowalającego stanu hehe ja na liczniku mam nieco ponad 138tyś. :rotfl: ale w rzeczywistości ma pewnie z 300tyś dodam że moja pola to była niemiecka "pocztówka"
:good:
Ja będę się starał poszukać firmy mechanicznej VW w mojej okolicy,
choć kiedyś na kraj 11 widziałem tę firmę ,
jak się dowiem to poinformuję o kosztach regeneracji silnik . :szefu:
No u mnie na szczęście okazało się że zuzyła się tulejka w aparacie zapłonowym "magneti marelli" tulejkę zakupiłęm w Rzeszowskim Bendiksie za 15 zł wymiana jest dość prosta nei trzeba odkręcać aparatu zapłonowego wystarczy wykręcić płytkę znajdującą się wewnątrz aparatu na krórej jest zamontowany czujnik halla rozwiercamy obejme starej tulejki zakłądamy nową i 2 nity fi 3 i po sprawie wszystko pięknie śmiga.
Dominico sorry kolego ale nie wiem gdzie Ty części kupujesz ale przepłacasz !!! za pasek dałem 30 zł a napinacz u mnie kosztuje 160 zł a najtanszy coś ok 98 zł.
Zawsze szukam dziury w całym więc proszę się nie denerwować !!!