Witam, jestem nowy więc proszę o wyrozumiałość. Jestem szczęśliwym posiadaczem Polóweczki od miesiąca. Wszystko sprawuje się znakomicie. Wyjątkiem jest że tak powiem badziewna widoczność podczas jazdy w nocy. Jak jedzie ktoś z na przeciwka to praktycznie nie widzę drogi, przy zapalonych "długich" jest elegancko. Żarówki nawet nie wiem jakie tam są, bo na pierwszy ogień wymieniłem rozrząd, filtry i olej...
Zacznij od sprawdzenia świateł na stacji diagnostycznej. Czy są dobrze ustawione. Potem, trzeba sprawdzić żarówki. Generalnie światła łatwo też się brudzą i w nocy lipnie widać drogę.
W końcu zajrzałem do mojej polówki bo w między czasie wydech mi się przed beczką w końcowym tłumiku uwalił, pomogły żarówki jest lepiej bez zdania ale jednak martwi mnie jedna sprawa że strasznie te lampy przednie latają. Nie ciągnę za nie bardziej bo mam wrażenie że zaraz wyjdą razem z pociągnięciem. Ehh ktoś na majstrował...
Coś tam masz kolego pomieszane, ponieważ Polówki - zwłaszcza te nasze roczniki mają bardzo dobre światła mijania, a o drogowych nawet nie wspominam bo są fantastyczne. Jeździłem wieloma samochodami, zwłaszcza nowszymi służbowymi i żadne nie miał lepszych świateł od Poli. Ja włożyłem sobie żarówki Osram Night Braker, niedługo minie rok jak je mam i mogę tylko polecić. Wkładanie żarówek większej mocy jest niebezpieczne i nieodpowiedzialne bo jedno, że można sobie odbłyśnik zniszczyć to dodatkowo oślepia się innych kierowców.
VW Polo Fox Style 86C/2F (Steilheck), rocznik: 1994, silnik 1.05i, kolor: Classic Green Perl LC6U, audio: Pioneer DEH-4000 UB ( 2 + sub)