dziwne huczenie w kolach (?) + kontrolka paliwa

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

h
hektorenzo
Newbie
Newbie
Posty: 16
Rejestracja: 07 cze 2010, 17:27

dziwne huczenie w kolach (?) + kontrolka paliwa

Post autor: hektorenzo »

Witam! nie chce zakladac dwoch postow zrobie jeden.
mam polo 6n 96 rocznik silnik 1.0 benzyna podstawowa wersja - bez wspomagania etc.

problem pierwszy:

zaczal mi sie przedwczoraj gdy wrocilem z trasy z rzeszowa to zaobserwowalem ze jak jade od ok. 60 w gore, to zaczyna mi dziwnie auto wyc typu "wuuuuuuuuuuu" + czasami jest to jeszcze huk taki przerywany tzn obracajacego sie wuu - kola nie stoja w miejscu:D . myslalem ze to silnik ale gdy wrzucilem jalowy bieg slyszalem jak obroty spadly a huk jak byl tak byl. poza tym zauwazylem ze gdy zwalniam hamulcem to huk zmniejsza sie razem z hamowaniem, ale i tak cholera jak znowu przyspiesze to dalej robi sie to samo. nie jest to na jednych decybelach bo raz potrafi huczec ciszej raz glosniej. dodam ze mialem lozysko wymieniane w tylnim prawym kole (w lewym nie pamietam) a stawiam na tyl bo tego huku nie slysze z przodu tylko z tylu - co potwierdzila moja dziewczyna gdy siedziala z tylu w aucie. luzu na kole tez nie mam bo podnosilem go i ruszalem kolami poza tym jeszcze prosilem dziewczyne zeby kawalek sie przejechala i patrzylem czy kola czasem nie sa "zcentrowane". jakies porady zanim zagladne do mechanika? (na ktorego chwilowo mnie nie stac :D)
ps. dodam jeszcze ze mialem wymieniane z tylu szczeki hamulcowe czyli beben byl przetlaczany - pisze bo moze to tez ma z tym jakis zwiazek? help:)

problem drugi:

zawaliscie szybko spada mi kontrolka paliwa. zaleje mu ponad 4l, podnosi mi sie kontrolka normalnie ponad żebraka ale gdy przejade 40 km to zauwazam ze kontrolka pokazuje ze jade na prawie pustym baku w co nie wierze bo srednio spala mi 5l/100km wiec powinienem spokojnie jeszcze min. 20 km uciagnac (wliczam jazde po miescie etc.)

bede bardzo wdzieczny jesli ktos odpowie z jakimis poradami bo tak jak napisalem wyzej - krucho u mnie chwilowo z kasa :) dzieki!
Awatar użytkownika
rat4
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3181
Rejestracja: 14 lis 2008, 18:13
Lokalizacja: RBI

Post autor: rat4 »

ten huk to łożysko tylne woła o wymianę, (SKF,TIMKEN,FAG) takich firm szukaj łożysk.
co do wskazówki to są one w polo i nie tylko bardzo niedokładne także nie sugeruj się za bardzo zalewaj więcej niż 4L bo i tak trudno obczaić dokładnie ile się ma tej benzyny w baku.
civic r18a2/407 1,6 HDi
Awatar użytkownika
murzyn
Naczelny piwosz klubowy
Posty: 650
Rejestracja: 02 cze 2010, 19:44
Lokalizacja: WWL

Post autor: murzyn »

Jak rat4 napisał.
Cena łożyska to od 20 do 60 zł.Sugeruję tą wyższą cenę (FAG,SKF) tanie łożyska starczą na krótko.A co do paliwa to zalewaj więcej,szkoda pompy,wskaźnik to tylko orientacyjne zobrazowanie tego co masz w baku.
h
hektorenzo
Newbie
Newbie
Posty: 16
Rejestracja: 07 cze 2010, 17:27

Post autor: hektorenzo »

ok dzieki chlopaki fajne jestescie :P
co do kontrolki to mojemu kumplowi tez cos podobnego sie dzieje ale w starej astrze. a leje tyle na ile mnie stac :P Pozdro!
M
Maciej1233
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 87
Rejestracja: 20 sty 2010, 11:22
Lokalizacja: PRA

Post autor: Maciej1233 »

Czy ten głos nie przypomina miauczącego kota :Dd?
Czy głos nie ustaje przy jakiś kolwiek prędkościach
Awatar użytkownika
bleah
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 1424
Rejestracja: 28 mar 2009, 15:44

Post autor: bleah »

[quote=""Maciej1233""]zy ten głos nie przypomina miauczącego kota :Dd?
Czy głos nie ustaje przy jakiś kolwiek prędkościach[/quote]

Ad1.

Raczej nie :) , huczy po prostu

ad 2.

Zależy jak zjechane masz łożyska, ja miałem tak że w określonych prędkościach huczenie narastało :)
M
Maciej1233
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 87
Rejestracja: 20 sty 2010, 11:22
Lokalizacja: PRA

Post autor: Maciej1233 »

Ja zauważyłem,że rano gdy wyruszam tzn prędkośc 60km/h to powstaje głos kota ;p gdy zwolnie ustaje i go nie ma mogę normalnie jechać ...
Gdy zimno jest na dworze tak mam..
Myslisz,że to łożysko ?
Awatar użytkownika
kubica89
Newbie
Newbie
Posty: 22
Rejestracja: 26 wrz 2010, 20:53
Lokalizacja: Opole

Post autor: kubica89 »

Witam,
Mam dylemat dotyczący łożyska, mianowicie jakiś czas temu zaczęło mi hałasować łożysko (prawy przód) - jednostajny dźwięk narastający wraz z prędkością. Od ok. 40 km/h. Z czasem ten hałas narastał, gdy kupiłem nowe łożysko (FAG), miałem umówić się na wizytę u mechanika, i tu zonk, w międzyczasie ten odgłos był coraz cichszy, teraz już właściwie w ogóle nie jest słyszalny.
Wydaje się to nieprawdopodobne, żeby łożysko przestało samo przez się hałasować. :D
W każdym jestem przekonany, że był to odgłos łożyska.
I tu pytanie do Was, czy mam mimo wszystko wymienić to łożysko, czy też poczekać aż znów się odezwie?
h
hektorenzo
Newbie
Newbie
Posty: 16
Rejestracja: 07 cze 2010, 17:27

Post autor: hektorenzo »

[quote=""Maciej1233""]Czy ten głos nie przypomina miauczącego kota :Dd?
Czy głos nie ustaje przy jakiś kolwiek prędkościach[/quote]

nie jak juz cos to by przypominalo miauczacego wilczura :D
tak jak napisalem przewaznie jest to od 60 w gore. jechalem max 100 bo balem sie co sie dzieje :P
a jest on rozny - raz jak sie ponad 60 rozpedze to jest cichszy ze ja wiem tylko bo ja nim jezdze, a raz jest taki ze nie ma opcji zeby inni pasazerowie nie uslyszeli :D pozdro
h
hektorenzo
Newbie
Newbie
Posty: 16
Rejestracja: 07 cze 2010, 17:27

Post autor: hektorenzo »

[quote=""kubica89""]Witam,
Mam dylemat dotyczący łożyska, mianowicie jakiś czas temu zaczęło mi hałasować łożysko (prawy przód) - jednostajny dźwięk narastający wraz z prędkością. Od ok. 40 km/h. Z czasem ten hałas narastał, gdy kupiłem nowe łożysko (FAG), miałem umówić się na wizytę u mechanika, i tu zonk, w międzyczasie ten odgłos był coraz cichszy, teraz już właściwie w ogóle nie jest słyszalny.
Wydaje się to nieprawdopodobne, żeby łożysko przestało samo przez się hałasować. :D
W każdym jestem przekonany, że był to odgłos łożyska.
I tu pytanie do Was, czy mam mimo wszystko wymienić to łożysko, czy też poczekać aż znów się odezwie?[/quote]
jesli chcesz to poczekaj moze akurat sie ulozylo, albo moze obcieral ci klocek? nie wiem ;p zapytaj sie najlepiej mechanika, od tego on jest ;] ale znajomego a nie w serwisie czy cos bo on Ci powie ze koniecznie trzeba wymienic zeby zarobic ;)

EDIT

tak jak mowiliscie - lozyska ledwo sie trzymaly kupy, kupilem sobie FAGi i jest spoko ;) pozdro wszystkim!
ODPOWIEDZ

Wróć do „zawieszenie + hamulce”