Witam! W mojej polóweczce mam mały problem. A mianowicie: dziś rano przekręciłem kluczyk i nie zakręcił, było słychać tylko takie pyknięcie. Zaskoczył dopiero za 3-im razem jak wyłączyłem radio. Po 12 godzinach było to samo. Jak się rozgrzeje to odpala bez problemu. Czy związek z tym może mieć to co opisałem w tym temacie: viewtopic.php?f=20&t=27915 czy też może co innego być przyczyną?
Witam, alternator sprawdzić czy masz ładowanie , przyłóż miernik po drugie to sprawdzić kable począwszy od akumulatora przez alternator do rozrusznika i styki poczyścić na końcach kabli, naładuj akumulator prostownikiem i dolej wody destylowanej.Jak to nie pomoże to sprawdzić rozrusznik wymontować go i rozebrać , obejrzyj tulejki może maja luz, i kantuje wirnik, może się ciężko obracać musisz to dokładnie posprawdzać.Jak piszesz że na ciepłym silniku odpala bez problemu zgadza się , tak będzie, ponieważ silnik jest nagrzany tłoki lżej pracują .Ato co ci pyka to automat od rozrusznika, jego też musisz sprawdzić , może się zawiesza.pozdrawiam.