Otóż mam niewielki ale drażniący mnie kłopot z hamulcami. Otóż tarcze i klocki mają przejechane 1000 km i hamują bardzo dobrze nie narzekam ale dziwne rzeczy zaczynają się dziać jak jak cofam na wstecznym i zaczynam hamować do przy końcu hamowanią dochodzą jakieś zgrzyty bo piskami tego nazwać nie można jeśli zahamuje energicznie to jest ok ale wystarczy że np delikatnie cofa mi sie na wzniesieniu samochód do tyłu wtedy wciskam delikatnie hamulec a tu zgrzyt. W przypadku jazdy do przodu nić takiego nie występuję. Nie wiem czy wystarczająco jasno to wyjaśniłem. Czy ktoś ma jakieś pomysły ?
miałem coś takiego, wymienili płyn hamulcowy, odpowietrzyli, klocki na nowe, bo jezdziłem tak dłuższy czas, okazało się ze pompa podciśnienia przepuszczała i klocki zacieły sie na prowadnicach w fazie docisku do tarczy czyli hamowały lekko cały czas, dodatkowo cos było nie tak z linka ręcznego, tylko ze ja mam tarcze z tylu, po zrobieniu problemu nie ma i samochod jezdzi "lzej"