KRĘCE I ...........NIC

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

j
jarek311086
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 264
Rejestracja: 28 kwie 2009, 13:00
Lokalizacja: Mława

KRĘCE I ...........NIC

Post autor: jarek311086 »

zostawiłem wczoraj swoje polo i było ok,wsiadam dziś przekręcam kluczyk i cisza ma ktoś jakąś sugestie o co kur... chodzi?a kontrolki się palą,bateria 100%dobra i pompka też chodzi tylko żadnej reakcji po przekręceniu kluczyka...a i cewka też jest ok.z góry DZIĘKI za pomoc
p
przemek_jaros
Newbie
Newbie
Posty: 15
Rejestracja: 18 maja 2009, 18:45

Post autor: przemek_jaros »

takie jakby zaciecie masz czy normalnie kreci Ci rozrusznik a nie chce zaskoczyc???? Jesli masz zaciecie przy odpaleniu to do wymiany bendiks
m
micello
Newbie
Newbie
Posty: 12
Rejestracja: 10 gru 2008, 6:03
Lokalizacja: Lca

Post autor: micello »

Hejka,

na moje kostka stacyjki. Miałem analogiczny objaw, od razu po zakupie auta.
Pojechałem zatankować, wyłączyłem motor. Przy próbie uruchomienia cisza.
Później jakieś próby z dociskaniem kluczyka itp.
Koszt nowej stacyjki z wymianą w moim przypadku 150 PLN.
Pokombinuj z dociskaniem kluczyka może załapie to będziesz miał pewność.
Awatar użytkownika
suhhar
Swój
Swój
Posty: 770
Rejestracja: 13 maja 2009, 13:47
Lokalizacja: kłodzko

Post autor: suhhar »

mogą być zaśniedziałe klemy.
Obrazek

Zawsze szukam dziury w całym więc proszę się nie denerwować !!!
Awatar użytkownika
cage009
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 312
Rejestracja: 21 lis 2008, 18:43
Lokalizacja: KRA

Post autor: cage009 »

jak nie ma reakcji po przekręceniu kluczyka to 99% że rozrusznik.
Awatar użytkownika
rat4
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3181
Rejestracja: 14 lis 2008, 18:13
Lokalizacja: RBI

Post autor: rat4 »

Możliwe że się zakleszczył rozrusznik, jest na to sposób ciekawy choć może niektórzy powiedzą ryzykowny
Dajesz na 1 albo 2 wrzucasz bieg i puszczasz sprzęgło ktoś musi cię dosłownie popchnąć z 10 cm przekręcasz kluczyk na start i rozrusznik powinien się odblokować, i auto szarpnąć do przodu. Musisz mieć też kawałek miejsca co by nie wjechać w coś.
Patentu nauczył mnie sąsiad, i rzeczywiście działał, nic mu nie przeskoczyło dizelek odpalał zaraz po takiej operacji na samym rozruszniku.
Spróbuj może to pomoże, :good:
civic r18a2/407 1,6 HDi
j
jarek311086
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 264
Rejestracja: 28 kwie 2009, 13:00
Lokalizacja: Mława

Post autor: jarek311086 »

narazie dzięki pokombinuje coś z tego co doradziliście a co to da to zobaczymy :bow:
m
michalo30
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 60
Rejestracja: 22 lis 2008, 7:54
Lokalizacja: Mysłowice

Post autor: michalo30 »

pozwolicie ze podłącze sie po temat rozrusznika > Panowie mam pytanko, mnie juz powoli umiera rozrusznik i stad moje pytanie czy lepiej kupic uzywany czy samemu go zregenerowac , co radzicie? :scratch:
Awatar użytkownika
cage009
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 312
Rejestracja: 21 lis 2008, 18:43
Lokalizacja: KRA

Post autor: cage009 »

Regeneracja - niższe koszty. A nowy to w ostateczności. Ja już swój 4 razy regenerowałem i śmiga jak nówka :-)
j
jarek311086
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 264
Rejestracja: 28 kwie 2009, 13:00
Lokalizacja: Mława

Post autor: jarek311086 »

no i stacyjka...chwilowo pale ją na krótko bo weekend:)a szkoda autko postawić komuś kto i tak w pon. zacznie :D
r
robson
Newbie
Newbie
Posty: 17
Rejestracja: 24 lis 2008, 17:19

Post autor: robson »

to kostka stacyjki napewno a koszt samej kostki to 20zl

-- Sob Lip 11, 2009 5:30 pm --

jezeli udaje sie mu odpalic na krotko to nie moze byc rozrusznik ani klemy

-- Sob Lip 11, 2009 5:36 pm --

mozesz samemu wymienic troche jest roboty bo trzeba kierownice sciagnac i poduszke rozlaczyc ale duzych komplikacji nie ma
j
jarek311086
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 264
Rejestracja: 28 kwie 2009, 13:00
Lokalizacja: Mława

Post autor: jarek311086 »

ze mnie taki mechanik że szkoda gadać:)lepiej nieraz oddać komuś kto się zna i kłopotów sobie nie robić
Awatar użytkownika
conan
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 259
Rejestracja: 14 lis 2008, 21:30

Post autor: conan »

kostka stacyjki, objaw typowy sto razy przerabiany :grin: . kostka 20zł, odkrecasz dwie srubki z dołu od obudowy kierownicy i masz wtyczki na górze, wyciągnij wszystkie od strony stacyjki łącznie z tą od kostki, kostka jest przykręcona ale marne szanse na jej odkręcenie, najlepiej jest ją wyrwać, trochę z tym zabawy ale da się zrobić, w nowej kostce trzeba potem tylko odłamać odstające ucho za które się ją przykręca ponieważ już jej nie będziemy przykręcac :D , wkładasz nową kostke a następnie wtyczkę która swoimi zaczepami trzyma o stacyjke a co za tym idzie naszą kostke ( dlatego nie ma potrzeby jej przykręcania), kolejna wymiana kostki w razie czego to czas 2 min.
Awatar użytkownika
chalabala
Stefan
Posty: 522
Rejestracja: 20 lis 2008, 19:58
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: chalabala »

Da sie wyjac ta kostke pod takim katem, bez rozbierania wszystkiego z przodu i wyjmowania calej stacyjki?
Warszawa 2005 | Muszynka 2005/2006 | I Bronisławów 2006| Muszynka 2006/2007 | II Ślesin 2007 | Kłodzko 2007/2008 | III Więcbork 2008 | V Kozienice 2010
m
matejson
Newbie
Newbie
Posty: 6
Rejestracja: 08 wrz 2009, 10:07

Post autor: matejson »

Witam serdecznie,
Mam podobny problem - tyle, że auto przejedzie paredziesiąt kilometrów i potem (przy ponownym próbie załączania silinka) po przekręceniu kluczyka (kontrolki działają itd) auto nie zapala ponownie - nie reaguje nawet rozrusznik, nie cyka, poprostu zero reakcji.

Koledzy na warsztacie sprawdzali czy aby rozrusznik przypadkiem się nie zaciął, ale wszystko jest w porządku. Sprawdzali akumulator i też jest ok. Później auto postoi parę godzin i zapala za pierwszym razem....i problem sie powtarza.

Dalej stawiać na stacyjke :?:
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”