Wczoraj jadąc zauważyłem, że spod auta wyleciało mi coś zobaczyłem w lusterku. Pomyślałem, że poprostu na coś najechałem i wyleciało spod kół. Teraz wiem, że to nie to. Tak przy prędkości 80-100 telepie strasznie kierownicą, wcześniej może to robiło ale lekko a teraz aż się boje dochodzić do 100. Ale gdy minę 100km/h to się to uspokaja i jak wracam do 100 to dalej telepie. Jakieś pomysły?
Nie sztuką jest zwrócić na siebie uwagę tonami spojlerów i neonów... sztuką jest zrobić to bez nich.
zapewne odpadł ci odważnik z koła, zdejmij i sprawdź czy są wszystkie (ślad po brakującym będzie), albo po prostu jedź na wulkanizację i niech sami sprawdzą na wyważarce
[quote=""Mastercard""]możesz przełożyć przód na tył. też powinno pomóc.[/quote]
Tu akurat nie błysnąłeś. Jeśli odpadł odważnik z koła, to przełożenie nic nie da, jedynie sprawdzi czy to jest wina odważnika.
Moje byłe POLO 6N KOSTEK
---------------------------------------------------------------- Ślesin 2012, 2013, 2014 II miejsce Turniej Tenisa Stołowego-2013
Ja mam to samo, ale jak się jedzie 110 to już jest spokój... więc ... jadę 110
A tak serio, to wiadomo ze opona niska, dużo napompowana, więc odważnik ma prawo dać dyla, sprawdzę na dniach jak u mnie sprawa wygląda z wyważeniem.
Wyważ koła w dobrym zakładzie. Miałem to samo nawet po wyważeniu. Pojechałem do innego zakładu i po ich wyważeniu nic nie drga nawet przy 150 km/h. Do tego powiedzieli że czuć drgania nawet przy 5 jednostkach odchylenia a u mnie było nawet do 40! Tak mi wyważyli w innym zakładzie
suhhar dość to możliwe bo wyleciało mi spod auta coś większego i czarnego... czy taki odważnik idzie zakupić czy całą półośkę kupić w używce i wymienić? dużo zabawy z tym?
Nie sztuką jest zwrócić na siebie uwagę tonami spojlerów i neonów... sztuką jest zrobić to bez nich.