Chyba już po mojej polówce wsiadam do autka i zapalam go i zapala mi się kontrolka od płynu chłodzącego silnik , odkręcam wieczko od zbiorniczka i zupełnie pusto więc dolewam z 1,5 litra płynu i zaczeło mi wyciekać przez środek zbiorniczka ale drapie się pogłowie i sprawdzam spód i cieknie mi też z pod miski olejowej na uszczelce woda jakaś ciecz i nie wiem co to spowodowało czy to się łączy z tym wszystkim ale wydaje mi się ze może być małe pęknięcie silnika czego się obawiam a cieknie tylko z pod uszczelki miski olejowej skapująca woda więc spuściłem olej do wiaderka i jest normalna konsystencja jaka powinna być nie ma smug na powierzchni oleju więc nie wiem co jest grane ale jutro jeszcze będę grzebał dziś już nie dał bym rady bo za zimno albo może być taka opcja że przez te zaspy jazda po śniegu gdzieś się tam dostał i się skrapla bo ostatnio szorowałem na odcinkach w trasie podwoziem już nie wiem co jest grane co jeszcze sprawdzić nie wiem sam.
