Moja polowka 1.9d AEF 1994 znow sprawia mi bol.najgorsze, ze nie wiem w czym problem :niewiem: .Zaczne moze od tego, ze problem z paskiem od wspomagania trwa od pol roku obecnie mam juz 4 pasek wczesniejsze mialy porwane rowki i piszczaly na zimym.ostatni mechanik wymyslil,ze to wina napinacza.mial wymienic tulejki ale jak potem przyszedlem odebrac samochod okazalo sie ze wymienil caly napinacz(330 zl oczywiscie z paskiem) I od tego czasu chuczy mi a nawet stwierdze ze to jest dudnienie (chyba w kole) nie powiazalem faktow i myslalem, ze to lozysko jest do wymiany.i co dziwne lub nie chuczy mi tylko jak skrecam w prawo i jade prosto a jak w lewo to jest cichutko.przy okolo 50km+.no ale dzis oprocz chuczenia doszlo wspomaganie.po pierwsze straszcnie ciezko zaczelo chodzic po drugie kierownica wibrowac na razie tylko przy wyjsciu z zakretu.a po trzecie strasznie cos stuka na zakretach niezaleznie od skretu prawo lewo.dodam ze nie mam oslony od blota a dzis padal descz caly dzien :crazy: .mechanik mi wmawia, ze to przez brak oslony a pasek ma tydzien czasu.sprawdzalem mam plyn od wspamagania a pasek jescze jest caly.jadac samochodem mam wrazenie ze ten pasek jest za luzny i przez to te wibracje , stuki i ciezko chodzi kieownica.moze ktos mial taki problem i co to za chuczenie
