hello dzis w planach zmiana springów w mojej 6n po -40 tył i przód. Robota z tyłu zajęła max 30min i były założone. Problem pojawił się z przodu. Po wykręceniu amorka nie dało się wykręcić śruby trzymającej łożyska więc zostałem tylko i wyłącznie z założonym tyłem. Wracając do domu zauważyłem ze coś się stało z geometrią z przodu tj. opony piszą przy najmniejszym skręcie a trzymając krzywo kiere jadę prosto. Czy zostawienie z tyłu -40 a przód standard ma na to jakiś wpływ?
[quote=""vwkas18""]foxmen1 6n ma regulację pochyłów
więc siadła ci geometria[/quote]
kurczaki właśnie doczytałem ze trzeba było obrysować położenie tych śrub przed odkręceniem heh szkoda. Jutro ciągnę wymiar z amorka po drugiej stronie ustawie tak samo i może jakoś się dobujam do poniedziałku.
Ostatnio byłem diagnosty, który powiedział mi, że przy montażu dobrze jest wziąć poziomice, przyłożyć do piasty i ustawić tak żeby był pion. Jak złapiesz pion, skręcasz wszystko na mocno i po opuszczeniu auta kąty powinny być poprawnie ustawione.
Nie jest to super dokładna metoda ale zawsze lepsze to niż ustawianie "na pałe".