Dziś kolejny dzień "z polo na Ty" Plany były duuuże ale niestety rzeczywistość pokazała swoje pazurki. Prace rozpocząłem od wrzucenia springów.
Tył malina rozbierałem to pierwszy raz i powiem, że mogę robić już na czas

Tyłek siadł 40cm w dół i jest gitarra. Przód niestety nie zrobiony

Zapieczone śruby dały w kość, a brak możliwości odkręcenia tej która trzyma łożyska zdecydowały o odłożeniu roboty na jutro. Po całodziennej walce auto wygląda komicznie :rotfl:

Jutro pozbieram siły i zaatakuje przód.
Co jeszcze z nowości? A proszę. Lampki od 6n2 już założone. do tego znaczek w czarny mat + wlepa
