przesadzasz NeVWille trochę, w końcu to zwierzak, który nie myśli zanim wybiegnie na drogę, więc kolega mógł faktycznie nie zdążyć zareagować. ale koty to w ogóle jakieś pechowe, jak nie wybiegają pod koła, to szczają na auto. :| kiedyś mi taki narobił na podszybie, jak odpaliłem nawiew, to myślałem, że podczas jazdy z auta wyskoczę. :shock:
farmero91, ja bym wrzucał NZ, 3F albo ABU. najmniej kombinowania i komplikacji, a też fajnie jeździ.
