[quote=""iwus663""]popychcze trzeba wymienić jak klekoczą bo mogą doprowadzić do zerwania paska. u mnie całe szczęście pasek był nowy i potrafiło ukruszyć klina na kole zębatym przy wałku rozrządu. cuda mi się działy przez to, i nikt nie wiedział co mu było, naprawa trwała trzy miesiące. przebiegu było 115 tys. zaledwie, i to raczej prawdziwy przebieg.

[/quote]
Po wymianie oleju z 10w40 Mobila 1 na 5w30 Castrola (czy to odpowiedni olej?) lekkie klekotanie po odpaleniu ustało całkowicie. Sprzęgło miałem całe do wymiany i jak zwykle w vw tuleja ta prowadząca łożysko w sprzęgle była cała połamana - mechanik się aż zdziwił że mi w ogóle pedał sprzęgła wracał po wciśnięciu. Co ciekawe po przeczyszczeniu przepustnicy adaptował ją 14 razy aż mu się udoało (mówił że ktoś wcześniej próbował to zrobić i chyba nie dokończył procesu adaptacji bo jeszcze nigdy nie miał takich problemów). Co do samochodu to właśnie wróciłem z trasy Łódź-Ustka-Łódź i powiem że moja pola leciała jak mała pszczółka.