Stuki w polo 6n

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

Awatar użytkownika
siwekk
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 50
Rejestracja: 22 cze 2010, 22:43
Lokalizacja: Ruda śląska

Stuki w polo 6n

Post autor: siwekk »

Witam wszystkich,
jako że jestem nowym użytkownikiem tegoż forum to chciałbym się przywitać i poinformować, przed zadaniem pytania iż zapoznałem się z opcją szukajki i szukałem szukałem ale się nie do szukałem, druga sprawa to tych postów jest tyle że trochę się zniesmaczyłem po przejżeniu ok 50str w tym dziale ;-)
OK, więc tak, zakupiłem polo 6n od pierwszego właściciela, który do 2008r. (od 1995), regularnie jeździł na przeglady do VW Besmarex w Zabrzu, więc zakładam że auto jest w dobrym stanie, choć nie do końca bo mam pewne objawy, i nie wiem w czym problem:
1. jadąc np po brukowej drodze mam stukanie w przodzie samochodu i początkowo myślałem że to łącznik stabilizatora, ale wyczytałem że ten model nie ma stabilizatora, więc dalej czytałem, i spróbowałem dokręcić śrubę w przekładni kierowniczej, bo myślałem że mam luzy, ale to też nie to(kierownica chodziła mega ciężko a stuki nadal były). Proszę Was o podpowiedź co to może być i jak to mogę sprawdzić sam, ponieważ nie uśmiecha mi się jechać do mechanika. Byłem na stacji diagnostycznej sprawdzić zawieszenie i Pan stwierdził, że wszystko jest w normie i nie ma żadnych uszkodzeń, ale stuki są :-(
2. podczas spadania z wysokich obrotów w katalizatorze mam lekkie chrobotanie jakby coś tam latało, podejżewam że od 15lat katalizator nie był wymieniany i coś tam przegniło stąd te chrobotanie. Sądzę tak gdyż końcówki katalizatora są mega zardzewiałe, więc chyba czeka mnie wymiana na nowy, i tu mam pytanie jaki model kupić i gdzie na terenie śląska, jak kreują się ceny?
3. czy całe mocowanie wydechu pod podwoziem to zaledwie jak się nie mylę 3-4 gumy? Pytam ponieważ podczas dodawania gazu czuję jakby coś gdzieś biło lekko o podwozie, i jest to tylko w momencie dodawania gazu, na luzie to nie występuje?
4. i ostatnie pytanie, co muszę w tylnim zawieszeniu wymienić jeśli ostatnio będąc w górach wjeżdżałem pod bardzo stromy wjazd i mając 4 osoby na pokładzie (łącznie ze mną) tarłem podwoziem o ziemię, a raczej bakiem i miejcem gdzie jest schowane koło zapasowe?

Panowie i Panie, proszę o pomoc i z góry dziękuję za odpowiedzi.
Awatar użytkownika
gucio024
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 37
Rejestracja: 08 maja 2009, 15:56
Lokalizacja: gdańsk

Post autor: gucio024 »

[quote=""siwekk""]. podczas spadania z wysokich obrotów w katalizatorze mam lekkie chrobotanie jakby coś tam latało, podejżewam że od 15lat katalizator nie był wymieniany i coś tam przegniło stąd te chrobotanie. Sądzę tak gdyż końcówki katalizatora są mega zardzewiałe, więc chyba czeka mnie wymiana na nowy, i tu mam pytanie jaki model kupić i gdzie na terenie śląska, jak kreują się ceny?[/quote]
Być może osłona od katalizatora poszła. ostatnio wymieniałem cały wydech od łącza elastycznego po sam tłumik, wynosło mnie to w gdańsku 530 + 130 zł montowanie takiej puszki zamiast katalizatora bo kat zastępczy nieorginalny do kosztuję ok 450 zł także polecam w wiekszości zakładów gdzie robią tłumiki wiedzą o co chodzi.
Awatar użytkownika
Kubrick
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2129
Rejestracja: 21 lis 2008, 20:02
Lokalizacja: KrakóVW
Kontakt:

Post autor: Kubrick »

[quote=""siwekk""]4. i ostatnie pytanie, co muszę w tylnim zawieszeniu wymienić jeśli ostatnio będąc w górach wjeżdżałem pod bardzo stromy wjazd i mając 4 osoby na pokładzie (łącznie ze mną) tarłem podwoziem o ziemię, a raczej bakiem i miejcem gdzie jest schowane koło zapasowe?[/quote]
Sprawdz czy amortyzatory jeszcze sa. Pewnie sie juz skonczyly i dobijaja. Dobrze by bylo tez pomyslec nad sztywniejszymi spezynami.
[quote=""siwekk""]1. jadąc np po brukowej drodze mam stukanie w przodzie samochodu i początkowo myślałem że to łącznik stabilizatora, ale wyczytałem że ten model nie ma stabilizatora, więc dalej czytałem, i spróbowałem dokręcić śrubę w przekładni kierowniczej, bo myślałem że mam luzy, ale to też nie to(kierownica chodziła mega ciężko a stuki nadal były). Proszę Was o podpowiedź co to może być i jak to mogę sprawdzić sam, ponieważ nie uśmiecha mi się jechać do mechanika. Byłem na stacji diagnostycznej sprawdzić zawieszenie i Pan stwierdził, że wszystko jest w normie i nie ma żadnych uszkodzeń, ale stuki są :-([/quote]
Jaki masz silnik? w 1.0 i 1.4 8v nie bylo staba, pozostale go mialy. Jest opcja, ze jak cos sie tlucze, to moze to byc wybita tuleja przy wahaczu. Musisz wejsc pod auto (kanal najlepiej) i obadac czy miedzy wahaczem,a wozkiem jest luz, czy juz sie stykaja. Jak sie stykaja, to tuleje do wymiany.
D
Dziadek13
Trochę już znaczę
Trochę już znaczę
Posty: 1149
Rejestracja: 14 lis 2008, 13:47
Lokalizacja: Mysłowice

Post autor: Dziadek13 »

[quote=""siwekk""]1. jadąc np po brukowej drodze mam stukanie w przodzie samochodu i początkowo myślałem że to łącznik stabilizatora, ale wyczytałem że ten model nie ma stabilizatora[/quote]
Zostają sworznie zwrotnicy ale ?
[quote=""siwekk""]Byłem na stacji diagnostycznej sprawdzić zawieszenie i Pan stwierdził, że wszystko jest w normie i nie ma żadnych uszkodzeń, ale stuki są[/quote]
Teraz stawiał bym na luźne klocki hamulcowe które pukają po dziurach.
[quote=""siwekk""]4. i ostatnie pytanie, co muszę w tylnim zawieszeniu wymienić jeśli ostatnio będąc w górach wjeżdżałem pod bardzo stromy wjazd i mając 4 osoby na pokładzie (łącznie ze mną) tarłem podwoziem o ziemię, a raczej bakiem i miejcem gdzie jest schowane koło zapasowe?[/quote]
Niema takiej opcji chyba że to były koleiny i to głębokie,teleskopy mają ograniczony skok oraz wysokość nadkoli a do tego jeszcze zderzak jest niżej a nie wspomne o tylnej belce.
k
ko-ma
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 231
Rejestracja: 21 lis 2008, 15:58
Lokalizacja: Końskie

Post autor: ko-ma »

siwekk pisze:3. czy całe mocowanie wydechu pod podwoziem to zaledwie jak się nie mylę 3-4 gumy? Pytam ponieważ podczas dodawania gazu czuję jakby coś gdzieś biło lekko o podwozie, i jest to tylko w momencie dodawania gazu, na luzie to nie występuje?
4. i ostatnie pytanie, co muszę w tylnim zawieszeniu wymienić jeśli ostatnio będąc w górach wjeżdżałem pod bardzo stromy wjazd i mając 4 osoby na pokładzie (łącznie ze mną) tarłem podwoziem o ziemię, a raczej bakiem i miejcem gdzie jest schowane koło zapasowe?

3. Tak, te gumy to wszystko; wymiana z reguły uzdrawia sytuację.
4. Przyczyna prozaiczna : piankowe wkładki ( zderzaki ) na tłoczyskach tylnych amortyzatorów - do wymiany wraz z osłonami.
Z reguły po paru latach jazdy nie ma ich przynajmniej w połowie i samochód ciągnie zbiornikiem po ziemi.
Wymiana to 1 godzina roboty + koszt ok. 50 zł ( kiedyś napisałem manual, ale zniknął wraz ze starym forum ).
Jedyna trudność to konieczność posiadania 2 szt kluczy oczkowych odgiętych 16 mm - rzadko spotykane .
Uwaga na kolejność detali podczas rozmontowywania kolumny tylnego zawieszenia - wyjmuje się w całości.
Awatar użytkownika
siwekk
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 50
Rejestracja: 22 cze 2010, 22:43
Lokalizacja: Ruda śląska

Post autor: siwekk »

gucio024 czytałem o tych puszkach i mogę mieć potem problemy ze spalinami na przeglądzie, więc narazie nie bawię się w te puszkowanie :-) co do ceny wydechu to ostatnio napisałem maila do jednej firmy, która reklamuje się że ma najniższe ceny, i odpowiedzieli mi że katalizator do mojej polówki kosztuje 3270zł :-) kurde kosmos za auto tyle nie dałem :-)

Kubrick jak ja jako laik mam spradzić czy te amory jeszcze są? Kiedyś mówiono mi, że dobry amor odznacza się tym że jak dociśniemy samochód w dół to amortyzator go odbije i stanie, bez odbijania jak sprężynka, czy tak to mam zdiagnozować?
Silnik mam 1.0 i stabilizatora nie mam, nawet o tym pisałem "wyczytałem że ten model nie ma stabilizatora" :-)
Sprawdziłem także wachacz wg Twoich i książki zaleceń i nie ma żadnego luzu(ruszając kołem wew-zew oraz wachaczem góra-dół) a wachacz nie dobija do 'wózka'.

Dziadek13 sprawdziłem, nie są to klocki, słychać to jakby w przekładni kierowniczej, ale podjadę chyba jeszcze raqz na stację diagnostyczną do Opla, brat tam był i wykryli od razu że ma końcówki stab. do wymiany, a wcześniej brat był na stacji u takiego dziadka jak ja i dowiedział się, że zawieszenie OK i to nie jest powodem stuków.
Co do tarcia to napisałem że bakiem tarłem, i tak było jak chcesz to wyślę Ci foto porysowanego baku oraz schowka na koło zapasowe.

ko-ma Wymienię gumy i zobaczę czy mam jeszcze drgania podłogi. Postaram się to spradzić i chyba będę musiał podjechać do warsztatu bo nie mam takich kluczy, a za rozbierania kolumny zawieszenia się nie biorę, za cieńki jeszcze jestem do takich prac :-)


Dzięki Panowie za podpowiedzi.
Awatar użytkownika
Compot
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 47
Rejestracja: 14 lis 2008, 9:06
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Compot »

Jeśli chodzi o brzęczenie przy schodzeniu z obrotów,to ja też to miałem w okolicach 2000-2200 obrotów,z jednej strony osłona katalizatora była pęknięta i miała lekkie drgania,posprawdzaj,poruszaj osłoną.

Miałem stuki na maglownicy w 86c2f,przykręcenie śruby nic nie dawało ;) Spróbuj jechać po nierównościach i lekko skręcić kierownicą,największy luz i drgania będą na prostych kołach.
Awatar użytkownika
siwekk
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 50
Rejestracja: 22 cze 2010, 22:43
Lokalizacja: Ruda śląska

Post autor: siwekk »

Compot masz rację, na prostych kołach jest głośniek, ale możesz napisać co jest tego powodem, bo napisałeś "miałem stukiu na maglownicy", moje pytanie co musiałeś wymienić?
Awatar użytkownika
Compot
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 47
Rejestracja: 14 lis 2008, 9:06
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Compot »

Ja nic z tym nie robiłem,jeździłem ze stukaniem,a później sprzedałem samochód :) Jak się przykręciło śrubę,to troszeczkę stuki ucichły,ale za to bardzo ciężko się skręcało. Maglownica w którymś miejscu musi być już wyślizgana,najbardziej zapewne w pobliżu wyprostowanych kół.Czeka Cię albo regeneracja tej co masz,albo nowa.Ewentualnie używka,ale sprawdzona,bo te szrotowe mogą być takie same albo i gorsze. Nic z tym nie robiłem,więc nie wiem jaki koszt i co dokładnie trzeba wymieniać,może ktoś napisze co to robił,albo poszperaj w szukajce.

W starszym modelu polo otworzyłem maskę,złapałem za dłuższy drążek wychodzący z maglownicy i mocno nim szarpałem,wtedy właśnie odezwały się te stuki.W 6N jest troszkę inna maglownica,niżej umieszczona,zapewne trzeba popatrzeć z kanału.Zakładam,że nie masz wspomagania?Jeśli tak to raczej stawiam na tą maglownicę.
Awatar użytkownika
siwekk
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 50
Rejestracja: 22 cze 2010, 22:43
Lokalizacja: Ruda śląska

Post autor: siwekk »

no nie mam wspomagania, ale podjadę na kanał i sprawdzę jak pisałeś. Próbowałem dokręcać ale kierownica za ciężko chodziła więc wybralem stuki i lekko działająca kierownicę. Chyba nie wymienię maglownicy jeśli to faktycznie będzie ona winna. Dziekuję wszystkim za odpowiedzi i udzielone rady.


Panowie byłem na wymianie oleju w norauto i zrobili mi przegląd zawieszenia, tak więc stukanie jest efektem zużytej maglownicy i pozostaje tylko regenarcja lub wymiana, jeśli chodzi o spadanie z wysokich obrotów to coś się dostało pod osłonę katalizatora. Temat drgań na podłodze załatwiła wymiana jednej gumy tłumika środkowego.
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Temat można zamknąć.
Awatar użytkownika
klon
Początkujący
Początkujący
Posty: 133
Rejestracja: 14 lis 2008, 8:27
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: klon »

Pobawię się trochę w archeologa, bo mam identyczny problem ze stukaniem w układzie kierowniczym. Problem pojawił się po wizycie u mechanika, który zmienił to co było do zmiany w zawieszeniu(gumy,łączniki itp oraz klocki i tarcze). Po odkryciu przeze mnie problemu sprawdził jeszcze raz to co było zmieniane w zawieszeniu i było wszystko ok.
Jak ruszam kierownicą podczas postoju czuć lekki luz, jak jadę po asfalcie jest ok, ale wjeżdżając na kamienie czy nierówną nawierzchnię lub np. podjeżdżając na mały krawężnik czuć luz na kierownicy, myślę więc, że moim problemem też może być maglownica...tyle, że mam wspomaganie:[quote=""Compot""]Zakładam,że nie masz wspomagania?Jeśli tak to raczej stawiam na tą maglownicę.[/quote] Moja odpowiedź brzmi "nie", czy może oznaczać to inną przyczynę?
Obrazek
Awatar użytkownika
JuStIcE
Redaktor Magazynu Klubowego
Posty: 5784
Rejestracja: 21 paź 2009, 23:34
Lokalizacja: RLE

Post autor: JuStIcE »

A jak z drążkami i końcówkami drążków??
Mój Białas Czerwona Perła

Jeżeli piszę bez polskich znaków
Awatar użytkownika
suhhar
Swój
Swój
Posty: 770
Rejestracja: 13 maja 2009, 13:47
Lokalizacja: kłodzko

Post autor: suhhar »

heh widze ze luz to norma w tych modelach bo i u mnie wystepuje. JA bym sie nim nie martwił bo mam nowe koncowki i amory itp i dalej mam luz jak jade po nierównościach i kostce. Ten typ tak ma :P (chyba) co do stukania z przodu to u mnie na kazdej nierównosci walił amortyzator mimo tego iz na przegladzie wszystko bylo ok.
Obrazek

Zawsze szukam dziury w całym więc proszę się nie denerwować !!!
Awatar użytkownika
klon
Początkujący
Początkujący
Posty: 133
Rejestracja: 14 lis 2008, 8:27
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: klon »

Luzów na drążkach chyba nie mam(jak to sprawdzić? mechanik zaglądał pod samochód, więc raczej to zbadał). Dowiedziałem się dzisiaj, że jedna poduszka pod silnikiem jest miękka i do wymiany(w przyszłym tygodniu planuję zmienić) - powoduje ona głuche, ciężkie do zlokalizowania stuknięcia.
Natomiast martwi mnie też odczuwalny luz na kierownicy - takie "stuk" "stuk" przy lekkim skręcie lewo - prawo na postoju, podczas jazdy po nierównościach ten luz w kierownicy i stukanie z kierownicy też dochodzi :(
suhhar to raczej nie ten typ tak ma, a takie mamy drogi :angry2:
Obrazek
Awatar użytkownika
JuStIcE
Redaktor Magazynu Klubowego
Posty: 5784
Rejestracja: 21 paź 2009, 23:34
Lokalizacja: RLE

Post autor: JuStIcE »

klon
To w takim razie może to być maglownica...
Mój Białas Czerwona Perła

Jeżeli piszę bez polskich znaków
ODPOWIEDZ

Wróć do „pozostałe”