Jakiś tydzień temu przywaliłem lewym kołem w dość spory krawężnik. Coś brzdęknęło, ale auto dalej normalnie jeździło z małymi stukami podczas jazdy po dołkach. Okazało się że pękła sprężyna (ok. 15cm górnej części). Po wymianie na nowe (2szt) pojechałem na geometrię kół. Klient ustawił mi zbieżność lecz podkreślił, że coś jest tam skrzywione.
Moje pytanie jest takie... Co jeszcze moglem tam rozwalić. Chciałbym powiedzieć także, że na pękniętej sprężynie przejechałem ok. 20km.
Z góry dziękuję za pomoc
