[6n] Temperatura silnika, a włączone ogrzewanie. Termostat ?

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

J
Jakdzw
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 32
Rejestracja: 25 lip 2009, 15:44

Post autor: Jakdzw »

Witam]

Panowie ja mam polo na lpg i temperatura to ok 92-93 stopnie , czy to normalne ??
A
Anonymous

Post autor: Anonymous »

a czy zepsuty termostat moze wplywac na moc silnika ? znaczy staje sie bardziej mulowaty
J
Jakdzw
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 32
Rejestracja: 25 lip 2009, 15:44

Post autor: Jakdzw »

U mnie jak był zepsuty , nie było różnicy w pracy silnika.
Awatar użytkownika
madmax
Trochę już znaczę
Trochę już znaczę
Posty: 1104
Rejestracja: 13 lis 2008, 19:53
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: madmax »

[quote=""marcc_Jr""]a czy zepsuty termostat moze wplywac na moc silnika ? znaczy staje sie bardziej mulowaty[/quote]
Nie, ja przynajmniej czegoś takiego nie zauważyłem.
moja czerwona taczka
Ślesin 2007 ║ Więcbork 2008 ║ Ślesin 2009 ║ Pławniowice 2009 ║ Ślesin 2011 ║ Dzierżązna 2011 ║ Ślesin 2012 ║ Dzierżązna 2013
Obrazek
k
korb
Newbie
Newbie
Posty: 1
Rejestracja: 08 mar 2011, 13:24

Post autor: korb »

Witam,
mam Cordobę '97 z silnikiem 1.4i AEX, wymieniłem ostatnio termostat na Wahlera wraz z króćcem. Oryginalny przepuszczał.
Wskazówka temperatury płynu chłodzącego przed wymianą oscylowała w granicach białego pola (max 70 st).
Teraz jest tak, gdy jadę to temperatura utrzymuje się nieco ponad pierwszą kreską na lewo (chyba 80 st) patrząc od środka skali.
Jadąc wolniej albo na postoju zaczyna rosnąć. Termostat otwiera, wskazówka na środku, obie rury gorące, włącza się wentylator.
Podczas jazdy wskazanie temperatury idzie w dół do 80 stopni. Termostat zamyka duży obieg i mam dolną rurę zimną.
Ale dlaczego spada temperatura mimo, że termostat zamyka duży obieg?
Dodam, że przed i po wymianie ogrzewanie działa bez zarzutów, teraz auto nagrzewa się trochę szybciej.
a
akm97
Newbie
Newbie
Posty: 9
Rejestracja: 12 mar 2011, 20:55

Post autor: akm97 »

Podepnę się i ja do tematu: Autko Arosa 1.0 AER 1997 rok mam od kilku dni. Nie przyjrzałem się jak szybko łapało temperaturę, ale nie było to bardzo szybko, ok. 10 km jazdy, ale nie podobało mi się, że wskazówka dochodziła tylko do ok. 87 st. Ponieważ wymieniałem rozrząd z pompą, więc postanowiłem od razu również wymienić termostat. Zakupiony termostat Wahler sprawdziłem przed założeniem w gorącej wodzie i bolec się wysuwał (termostat plastykowy). Przed zmontowaniem obejrzałem króciec i był jak nowy. Żadnych uszczerbień, wyżłobień, nic, więc nie było potrzeby wymieniać. Po zamontowaniu jest gorzej. Dzisiaj zrobiłem test, temp. zewn. ok 10 st. C. i wygląda to tak. Po odpaleniu ogrzewanie na full dmuchawa na 1 i od razu jazda, ok. 80 km/h, trasa pomiędzy wioskami:
- po około 1 km zaczyna dmuchać ciepło, wskaźnik temp. nawet się nie ruszył, wąż od termostatu do chłodnicy lekko ciepły.
- po 2 km dmucha już gorąco, temp. na wskaźniku przed 70 st. C, oba węże już bardzo ciepłe,
- ok. 8 km od ruszenia i wskaźnik lekko przekroczył 70 st. i w zasadzie się zatrzymał.
- wyłączam ogrzewanie i wentylator i na 12 km od ruszenia temp. dochodzi do 90 st.
- włączam ogrzewanie na full i went. na 2 po kolejnych 4 km temp. spada do 75 st. C,
- wyłączam ogrzewanie, po 3 km temp. wraca do normy.
Podczas montażu miałem problem, gdyż termostat nie miał się o co zaczepić w obudowie, tzn, spadał. Czy to normalne? Zrobiłem tak, że przytrzymałem ręką, docisnąłem króciec i dokręciłem. Nie jestem pewien czy bolec wszedł w wyżłobienie w króćcu.
Czy można źle wsadzić termostat do obudowy?
P.S. Po montażu na postoju, po dłuuuugiej chwili ok 10-15 minut udało się rozgrzać silnik do momentu załączenia went. chłodnicy.
Wygląda to na termostat, bo wąż od termostatu od razu robi się ciepły, z drugiej strony po 2 km już dmucha ciepło, więc może to czujnik temp? Ale po dłuuugim rozgrzaniu bez ogrzewania trzyma 90 st. C. Jak myślicie? Planuję jutro ściągnąć wąż z króćca, bez odkręcania samego króćca i zaglądnąć tam, czy termostat dobrze dolega do króćca, czy jest szpara?

A więc problem rozwiązany dzięki "norbert19" (nie jestem pewien, czy na pewno ma taki nick), któremu chciałem bardzo podziękować. Zgodnie z moim wcześniejszym planem, a także za jego radą ściągnąłem wąż z króćca i oczom moim ukazał się taki widok:
Obrazek
Niestety po wyciągnięciu termostatu zastałem taki widok:
Obrazek
Po wciśnięciu i ugniataniu termostatu co jakiś czas w podobny sposób wyskakiwał, gdyż jedno z ramion lekko się odgięło. Po przemyśleniu postanowiłem jednak założyć ten termostat, gdyż wydaje mi się, że po skręceniu będzie miał na tyle ciasno, że nawet jako "zamknięty" nie będzie opierał się o te ramiona tylko będzie lekko ściśnięty, co potwierdza opór jego sprężyny przy skręcaniu króćca. Przy okazji rada dla potomnych, aby nie popełnili moich błędów. Skręcając króciec ściągnijcie z niego wąż i po lekkim przyłapaniu skontrolujcie przez otwór, czy termostat dobrze wszedł. Tutaj najlepiej sprawdza się aparat lub komórka.
Po montażu szybki test i wreszcie jest ok. Co prawda samochód nie był całkowicie zimny, tak jak rano, ale różnica niewielka. Po 1 km, gdzie wczoraj wskazówka jeszcze się nie ruszała jest ok 80 st. C. Po 2 km jest 90 stopni. Następnie test: ogrzewanie na maks, dmuchawa na 4!! i po 2 km jazdy wskazówka cofnęła się może o 0,5 mm, ale po chwili wróciła do 90 st. C. Następnie zatrzymałem się. Złapałem za wąż wychodzący z termostatu i był całkowicie zimny. a drugi gorący.
Tak więc Panowie nie ma bata. Temp. musi być na 90 st. C.
Ponadto chciałbym, podzielić się z moimi przemyśleniami na temat termostatu Wahler, chociaż pewnie nikt się ze mną nie zgodzi. Dobrze trzyma temperaturę, wydaje się być dobrej jakości, jednak z powodu niedokładności jego wykonania wynikły moje problemy. Ta niedokładność to to, że termostat wypada z obudowy i nie daje się wcisnąć. Ten wcześniejszy (na pierwszy rzut wygląda tak samo - nie nosi żadnych oznaczeń chociaż wydaje mi się, że był oryginalny) wchodzi do obudowy ciasno i nie wypada. Inny przykład miałem z moim poprzednim autem Seat Toledo I Tdi. Tam też założyłem termostat Wahler i wszystko było ok. W międzyczasie auto sprzedałem koledze, który ostatnio mówi mi, że musi wymienić termostat, bo auto nie trzyma temperatury. Toledo nie ma wyskalowanej podziałki, ale temp. utrzymuje się na ok 80-85 st. C. Na pewno nie kupię żadnego Clarneta czy Varneta :grin: bo z takim to dopiero kiedyś miałem problem, ale może jakieś FEBI.
a
artmajster
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 81
Rejestracja: 22 lis 2009, 11:12

Post autor: artmajster »

witam

mam silnik 1,9 SDI i termostat który przyprawia mnie o mdłości
wczoraj jadąc sobie w trasie zauważyłem że jak zwalniam w mieście, skrzyżowanie itd to temperatura spada :(
zgroza - jest na plusie

tak więc termostat wahlera już jest bagażniku i czeka na wymianę, ale ..
jaki króciec kupić?

w InterCars mówią że są dwa rodzaje, prosty i wygięty
wydaje mi się że u mnie jest wygięty, ale wolę zapytać fachowców, żeby hulajnogą z garażu nie pędzić :)

jakby ktoś podał nr części to będę ogromnie dźwięczny :D
Polo 6N Variant | 1,9 SDI AEY | 1998 r.
a
akm97
Newbie
Newbie
Posty: 9
Rejestracja: 12 mar 2011, 20:55

Post autor: akm97 »

W dieslu nie ma potrzeby wymiany kroćca, gdyż termostat się o niego nie opiera, podczas otwierania. Tak, że jeśli nie jest pęknięty, to wymień po prostu termostat z uszczelką lub o-ringiem.
a
artmajster
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 81
Rejestracja: 22 lis 2009, 11:12

Post autor: artmajster »

ok
a wiadomo czy jest uszczelka czy oring?
czy to dopiero przy rozbiórce?
Polo 6N Variant | 1,9 SDI AEY | 1998 r.
a
akm97
Newbie
Newbie
Posty: 9
Rejestracja: 12 mar 2011, 20:55

Post autor: akm97 »

To zależy, co masz w komplecie. Ja kiedyś jak wymieniałem Wahlera, to w komplecie była uszczelka typu "kieszonka", tzn. opinała z obu stron rant termostatu, a jak wyciągnąłem stary to był tam o-ring. Nie robi to różnicy. To producent decyduje jaki typ uszczelnienia dokompletować. Jak kupiłeś Wahlera bez uszczelki to zamontuj tak jak było w oryginale.
H
Hyp
Newbie
Newbie
Posty: 5
Rejestracja: 22 cze 2011, 13:17

Post autor: Hyp »

Mam zwalony kruciec wody i termostat. Jestem w trakcie naprawy. Próbując odkręcić dolną śrubę krućca wody niestety ułamałem nakrętkę (była zardzewiała i niestety użyłem zbyt dużej siły). Po zdjęciu krućca i wyjęciu termostatu widzę, że około 5-6 mm wystaje fragment rdzenia śruby. Muszę ją jakoś wykręcić. oczyściłem małym śrubokrętem okolice (rdza) psikałem kilkakrotnie WD40 kupiłem szczypce kątowe ale na razie ani drgnie. Pocieszające jest, że rdzeń wygląda na zdrowy i solidny, tak łatwo się nie ułamie. Mam zamiar zastosować jeszcze roztwór kwasu ortofosforowego (odrdzewiacz).
Co robić? Macie jakieś pomysły?

Druga sprawa dotyczy faktu, że z powodu braku miejsca odłączyłem oba przewody gumowe chłodnicy, skutkiem czego płyn chłodniczy całkowicie out. Nieco zalał to co było pod spodem :(. Czy mam się tym martwić (zalaniem) i czy samochód może tak kilka dni stać z odłączonymi przewodami chłodnicy, bez płynu w silniku?

Trzecia sprawa dotyczy przegrzania silnika. Nie bez powodu wymieniam termostat... Zauważyłem problem gdy migała już kontrolka temperatury. Mogłem tak jechać max z kilometr. Potem niestety wracałem do domu na raty (temperatura do 110, przerwa odpoczynek i znowu kawałek do domu) było to około 12 km w sumie (5 zatrzymań). Tylko za pierwszym razem gdy jeszcze nie byłem świadomy, że mam usterkę dopuściłem do zapalenia się kontrolki ostrzegawczej. Jak byście ocenili szanse, że z tego powodu coś się uszkodziło, co ewentualnie sprawdzić: uszczelkę pod głowicą?, jak?, co jeszcze?
Awatar użytkownika
czaja
Global Moderator
Global Moderator
Posty: 7102
Rejestracja: 10 kwie 2009, 0:00
Lokalizacja: Chotomów

Post autor: czaja »

Hyp
Ogólnie pamiętaj - obudowa termostatu (nie mylić z krućcem) jest plastikowa. i jak zbyt nachalnie wykręcisz tą śrybę to już cieżko będzie wkręcić kolejną.
To że silnik będzie sobie stał bez plynu i z odłączonymi wężami to nic mu nie będzie. Mogł się delikatnie przegrzać, ale jak chodziłeś go co jakiś czas to raczej nic mu nie będzie. Wymień przy okazji cały płyn chlodniczy na G12+ i bedzie si.
F
F1LiP88
Newbie
Newbie
Posty: 7
Rejestracja: 15 gru 2011, 12:10
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: F1LiP88 »

[quote=""rat4""]chodzi ci pewnie o dolot, masz samą puszkę bez rury do zimnego/ciepłego powietrza znad kolektora
no to nie dziwne że się nie dogrzewa, powinna być rura od ciepłego
takiego trójnika ci brakuje:
http://www.allegro.pl/item892318870_vw_ ... ml#gallery
Obrazek[/quote]

Trochę odkopie żeby nie zakładać nowego tematu. Kupiłem auto już bez tego trójnika. Wychodzi tylko kawałek tej czarnej rurki z pokrywy filtra(około 15cm). Moje pytanie ,czy mogę sam to dorobić? czy jest tam po drodze jakiś elektronika? jakiś czujnik klapki lub coś w tym stylu?
Awatar użytkownika
rat4
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3181
Rejestracja: 14 lis 2008, 18:13
Lokalizacja: RBI

Post autor: rat4 »

możesz z powodzeniem zrobić takie coś samemu, i manualnie przełączać na lato tylko zimne powietrze a na zimę gorące powietrze znad kolektora, tak jest w skośnookich autach np w koreańskim Tico,
Zresztą to nie widziałem aby ten mechanizm trójnika z małym termostatem się rozszerzał i zmieniał pozycję klapy może o 1 cm max.
Warto też utrzymywać poziom oleju delikatnie powyżej minimum w misce wtedy silnik o wiele szybciej się rozgrzeje to sprawdziłem i działa.
Co do marki termostatu to nie warto oszczędzać, wchodzi w grę Wahler lub Behr Thomson inne zadziałają ale przez kilka miesięcy tylko a potem wymiana.
Przed instalacją warto termostat zmierzyć a potem zagotować w wodzie, będziemy mieli pewność że ustrojstwo działa.
civic r18a2/407 1,6 HDi
Awatar użytkownika
qwertypol
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1240
Rejestracja: 31 sie 2010, 22:30
Lokalizacja: wlkp

Post autor: qwertypol »

Witam, mam do wymiany chłodnicę w związku z tym muszę spuścić płyn. Po zalaniu ponownie układu trzeba go jakoś odpowietrzyć czy samo się to zrobi?
Jakiej średnicy są te opaski na wężach od chłodnicy?
ODPOWIEDZ

Wróć do „układ chłodzenia + klimatyzacja/ogrzewanie”