Tylna wycieraczka

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

P
Piotr Ka
Newbie
Newbie
Posty: 17
Rejestracja: 30 maja 2009, 0:45

Tylna wycieraczka

Post autor: Piotr Ka »

Witam Kolegów.
Mam pytanie odnośnie rozwiązania samego spryskiwacza tylnej szyby w POLO 98r. Jako, że kupiłem samochód z już uszkodzoną tylną wycieraczką nie pamiętam jak jest to rozwiązane w Polo. Sama przekładnia była cała zardzewiała i wszystko było zapieczone. Udało mi się to wyczyścić i uruchomić.
Po złożeniu wszystkiego dysza spryskiwacza obraca się razem z wycieraczką spryskując szybę. Zastanawiam się czy ta dysza nie powinna być na stałe w jednym miejscu na środku szyby, a sama wycieraczka powinna rozprowadzać wodę z dyszy po szybie.
Wydaje mi się, że w tej chwili połączenie dyszy i wężyka doprowadzającego wodę jest zbyt ciasne i podczas pracy słychać strzelanie na zasadzie przeskakiwania zębów na plastikowych kołach zębatych.
Próbuje wyciągnąć dyszę z tej metalowej rurki, ale nie mogę - a nie chcę jej uszkodzić. Dziwne to rozwiązanie z połączeniem wężyka i dyszy, tak aby było szczelne, a zarazem obracało się razem z wycieraczką - wężyk jest na stałe, a dysza obraca się z wycieraczką.
Możecie Koledzy coś mi podpowiedzieć w tym temacie.
B
Buli fan VW
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 32
Rejestracja: 02 gru 2008, 15:15

Post autor: Buli fan VW »

Ponieważ przeszczepiałem pokrywę bagażnika do mojego Polo mogę Ci powiedzieć jak jest w modelu 96 z którego pochodzi.

Otóż w moim przypadku dysza "wędruje" za wycieraczką. Nie jestem jednak pewien czy tak powinno być. W Golfie IV, którym jeździłem z identycznym rozwiązaniem tylnej wycieraczki dysza skierowana jest ciągle w jednym miejscu - tak jak mówiłeś.
W każdym razie wygląda to ciekawie i zmusza do uważnego posługiwania się dźwignią spryskiwacza:P
Der Volkswagen. Da weiss man, was man hat.
P
Piotr Ka
Newbie
Newbie
Posty: 17
Rejestracja: 30 maja 2009, 0:45

Post autor: Piotr Ka »

Tak jak wcześniej pisałem w mojej wycieraczce wszystko co powinno być ruchome było "zapieczone" i unieruchomione przez rdzę. Stąd podejrzenia, że sama dysza też jest zapieczona w metalowym trzpieniu i zamiast być w miejscu przekręca się na siłę razem z nim. W metalowym trzpieniu jest wężyk doprowadzający wodę. Na moje dysza powinna stać w miejscu, ponieważ wężyk, który jest połączony z dyszą nie ma możliwości przekręcania się.
Pytanie jak to wygląda w całkowicie sprawnej wycieraczce.
A
Anonymous

Post autor: Anonymous »

ja w swojej polowce '99 dysze mam skierowana na srodek szyby i nie obraca sie z wycieraczka...
Awatar użytkownika
turzol
Mały Spamer
Mały Spamer
Posty: 3323
Rejestracja: 14 lis 2008, 8:01
Lokalizacja: Tychy

Post autor: turzol »

[quote=""Piotr Ka""]Tak jak wcześniej pisałem w mojej wycieraczce wszystko co powinno być ruchome było "zapieczone" i unieruchomione przez rdzę. Stąd podejrzenia, że sama dysza też jest zapieczona w metalowym trzpieniu i zamiast być w miejscu przekręca się na siłę razem z nim. W metalowym trzpieniu jest wężyk doprowadzający wodę. Na moje dysza powinna stać w miejscu, ponieważ wężyk, który jest połączony z dyszą nie ma możliwości przekręcania się.
Pytanie jak to wygląda w całkowicie sprawnej wycieraczce.[/quote]

Typowa usterka w 6N. Przerabiałem ten temat u siebie a także w innych autach znajomych.

Plastikowa rurka do której wsadzona jest dysza zapiekła się w tulei silniczka wycieraczki. Rozwiązaniem jest zakup zestawu naprawczego w aso vw (38zł - rurka i dysza). Trzeba wyjąć starą rurkę z tulei , dobrze nasmarować nową rurkę przed wsadzeniem do tulei i cieszyć się sprawnym spryskiwaczem :)
Awatar użytkownika
Mazzi
Początkujący
Początkujący
Posty: 116
Rejestracja: 14 lis 2008, 13:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Mazzi »

U mnie też zaiwania razem z wycieraczką - ogólnie mam to w głębokim poważaniu ;)


Pozdrawiam
Mazzi
I\'m back!

Polo by Mazzi
G
Groszek
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 50
Rejestracja: 14 lis 2008, 8:51
Lokalizacja: Kalisz/Ostrów Wlkp./Wrocław

Post autor: Groszek »

Witam,

wydaje mi się, że to zależy od rocznika - wujaszek ma Polo z '95 dość wypaśne (halogenki, pełna elektryka, dysze podgrzewane) i u niego dysza sie nie obraca razem z wycieraczka, a moja z '99 na może trochę mniejszym wypasie ma obrotową dyszę , którą mozna regulować czy będzie przed wycieraczka pryskać czy za - logicznie powinna przed i tak sobie ustawiłem i śmiga elegancko.
Awatar użytkownika
Jacoo
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 578
Rejestracja: 20 kwie 2009, 16:35
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Post autor: Jacoo »

Ja także dorzuce swoje 3 grosze.
Z tego co pamietam to nic nigdy nie bylo kombinowane z tylna wycieraczka, dysza, itp. a spryskiwacz smiga zawsze przed wycieraczką (bez wzgledu czy wycieraczka jedzie w prawo czy lewo), wiec szyba zawsze przygotowana na nadejscie wycieraczki, dla mnie to bomba :D eleganckie rozwiązanie.
Pozdrawiam
M
Misiek0521 =]
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 59
Rejestracja: 30 maja 2009, 12:04
Lokalizacja: Oleśnica/Wrocław

Post autor: Misiek0521 =] »

Ja mam tak:
Polo 6n2 - staly spryskiwacz, psika w jedno miejsce.
Passat B5 FL - spryskiwacz chodzi za wycieraczka.

Sami zdecydujcie jak ma byc.
Tylko zeby w tych ruchomych ca maja byc nieruchowe nie ukrecic zadnego wezyka(chociaz wycieraczka pokonuje max 180stopni, wiec nie powinno byc problemu).

Pozdrawiam =]
Człowiek uczy sie całe życie,

A i tak umiera głupi.
P
Piotr Ka
Newbie
Newbie
Posty: 17
Rejestracja: 30 maja 2009, 0:45

Post autor: Piotr Ka »

Koledzy wreszcie zrobiłem zardzewiałą tylną wycieraczkę!!! :yahoo:
W moim Polo 98r po wyczyszczeniu całego mechanizmu i złożeniu go dysza poruszała się razem z wycieraczką dlatego, że była zapieczona na amen w tulei, na której zamocowana jest wycieraczka. I to po jakimś czasie było powodem, że od rdzy zatarł się cały mechanizm. Dysza w tym modelu nie powinna poruszać się za wycieraczką. Jeśli tak jest to nastąpiło zapieczenie samej dyszy i rozszczelnienie pomiędzy nią, a doprowadzającą wodę białą rurką. W takim przypadku część wody do szyb może przedostawać się do wnętrza mechanizmu i powodować korozję - w ostateczności po dłuższym nieużywaniu wycieraczki zapieczenie mechanizmu.
Niestety sama dysza była tak zapieczona, że nic penetrującego nie chciało pomóc, aby ją można było wyciągnąć w całości. Na szczęście biała rurka po kilku dniach wyszła w całości. Jakoś udało mi się połączyć koszulką termo dyszę z białą rurką - chociaż trochę dłubania było. Metalową rurkę rozwierciłem usuwając rdzę no i wszystko działa jak nowe!!! :grin:
A w serwisie VW chcieli wcisnąć nowy silnik bo powiedzieli, że tego naprawić się już nie da.
Powodzenia przy naprawach tylnej wycieraczki!
Awatar użytkownika
turzol
Mały Spamer
Mały Spamer
Posty: 3323
Rejestracja: 14 lis 2008, 8:01
Lokalizacja: Tychy

Post autor: turzol »

[quote=""Piotr Ka""]
A w serwisie VW chcieli wcisnąć nowy silnik bo powiedzieli, że tego naprawić się już nie da.
Powodzenia przy naprawach tylnej wycieraczki![/quote]

Pisałem przecież że w serwisie są zestawy naprawcze (biała rurka + dysza) po 38zł
Komu dysza porusza się wraz z ramieniem wycieraczki ten ma na bank zapieczoną rurkę w tulei
P
Piotr Ka
Newbie
Newbie
Posty: 17
Rejestracja: 30 maja 2009, 0:45

Post autor: Piotr Ka »

Wiem, czytałem, no ale 38 zł jest w kieszeni i satysfakcja, że chodzi. Mi akurat na amen zapiekła się sama dysza w tej metalowej rurce.
Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „pozostałe”