bylo juz sporo po 20 gdy stojacy obok nas malolaty na skuterkach nagle sie zebrali i gdzies pojechali ... wrocili za jakies 10 min i glosno powiedzili co i gdzie sie stalo , odrazu wsiadalamw autko i tam pojechalam zobaczyc juz dwoch podobno wyciagneli z auta , karetki na sygnale pojechaly a jeden podobno,ten co siedzial z tylu utknal tam,nawet nie chcialam stac i patrzec jak go wyciagaja.......a najgorsze jest to ze pod Bodzio juz sie scigali, szaleli niczego nie swiadomi....ehhhh....jutro pewnie na stronie zabrzanskiej policji bedzie mozna cos przeczytac
A po co tam mialam sterczec niewiadomo ile?? zobaczylam co to za auto,jak to wyglada i tyle, po co sie gapic, troche szacunku
Ja tam sie nie boje , jestem po 3 wypadkach, w tym jednym powaznym bardzo i szczerze mowiac niczego sie w aucie nie boje wiec prosze o mnie tu opinii nie wydawac, bo celem postu mojego bylo skomentowanie sytuacji a nie komentowanie po co, na co i dlaczego ja tam, tak rodza sie niepotrzebne dyskusje nie na temat
[quote=""turzol""]Debile trafią tam gdzie ich miejsce[/quote]
zgadzam się :butcher: :butcher:
ale problem pojawia się wtedy kiedy taki "debil" trafi na normalnego użytkownika drogi i nieszczęście gotowe. ale tego typu temat można by ciągnąć w nieskończoność.
[quote=""aniula24""]A po co tam mialam sterczec niewiadomo ile?? zobaczylam co to za auto,jak to wyglada i tyle, po co sie gapic, troche szacunku[/quote]
Nie zrozumieliśmy się. Nie wiem po co w ogóle tam pojechałaś.
Powitać wszystkich , nie było mnie tydzień z drobnym i lukam na posty od ostatniej wizyty , a tu ponad 2700 całkiem nieźle - chyba tego nie ogarnę :mrgreen: