Na większych nie koniecznie stuka ale gdy sa jakieś drobne , bądź przejeżdżanie przez próg zwalniajacy potrafi stukac. Tuleje wymienione , luzów brak więc jedynie to poduszki i łożyska amorków przychodzą mi na myśl.. :niewiem:
[quote=""Mati_9N""]Na większych nie koniecznie stuka ale gdy sa jakieś drobne , bądź przejeżdżanie przez próg zwalniajacy potrafi stukac. Tuleje wymienione , luzów brak więc jedynie to poduszki i łożyska amorków przychodzą mi na myśl.. :niewiem:[/quote]
Witaj.
Mi tak stukało. Małe nierówności i do tego progi zwalniające. Winnymi okazały się gumy stabilizatora przedniego - takie tulejki, które mocują stabilizator do nadwozia. Nie wiem czemu, ale bardzo szybko się one wybijają. Prowadzę sobie taki dziennik Polo- poprzednio wymieniałem te gumy w kwietniu 2011r, 15 000 km temu... I znowu, tydzień temu musiałem je wymieniać. Znowu mechanik stwierdził, że są one do wymiany. Nie mylił się, bo stuki ustały...
Koszt nowych w ASO to ok 18zł. - tam kupiłem poprzednio. Teraz kupiłem "wzmocniony" zamiennik FEBI w IC - cena ta sama. Mam nadzieję, że pociągną dłużej. Po wymianie stuków nie ma, a Polo od razu wydaje się być sztywniejsze.
U mnie tak pukał łacznik stabilizatora.
Byłem na szarpakach i wykazywał luz nieśmiało.
I to zużył się nowy, tani zamiennik. Po 3 miesiacach w sumie. Musiałem takiego zakupic bo innego wyjścia nie było. Przy robocie tulei zerwał im się jeden oryginalny i tylko taki mieli.
te skrzypienia jak pisal kolega ze jak dodaje gazu i puszcza to było to samo u mnie ,wybite tuleje wachacza dzis je ogladałem i są wyrwane ,i teraz mam pytanie jakie kupic zeby nie byly do połowy puste tylko pelne ,z innego auta vw lub audi podobno
1.4 TDI 80 KM --daje rade szczególnie trasa 3.7 l / 100km
Pasują od Cupry ale podobno komfort nie jest na nich za wysoki i do standardowego auta slabo.. z kolei ori tuleje maja 2 poprzeczki i to za malo ale te z czterema sa już o wiele wytrzymalsze. W zasadzie tych z dwiema juz chyba nie produkują. Ja u siebie montowałem ostatnio te "ulepszone" , wytrzymalsze i komfort dalej jest
Ja wymieniałem u siebie 2-ramionkowe na 4-ramionkowe. Co prawda wymiana była pro forma bo nic im nie dolegało. VW wycofał się z 2 ramionkowych. Zastanawiałem się nad tymi z Cupry ale wolę jednak nie utwardzać zawieszenia. W Gdańsku drogi są takie sobie. Trzeba zęby szanować. Za oryginały zapłaciłem w Gdańsku 38 zł za sztukę (tylne tuleje przedniego wahacza). Przednie tuleje są wymienialne razem z wahaczem wiec zakupiłem zamiennik TRW. Jak już rozgrzebywać to zrobić obie.
siemanko wiec tak moje objawy skrzypi tylko przy wolnym ruszaniu ale z szarpnieciem i przy hamowaniu ale tylko gdy jest mala predkosc 10-20 km-h gdy jade 60 -70 i hamuje nie skrzypi ,skrzypi rowniez gdy jade na rondzie i samochod sie lekko przechyla i czasem przy skrecaniu dzwiek jak by spod podlogi albo z okolicy lewego kola napewno nie chamulce to jak stara wersalka wydaje mi sie ze to jakas guma chociaz je ogladalem sa cel i nie popekane sam niewiem co robic chyba skonczy sie mechanikiem .
pozdrawiam
JUZ WIEM TO BYLA TULEJA TYLNIA WAHACZA PRZEDNIEGO !!! POPEKALA no nic czeka mnie wymiana...
Ostatnio zmieniony 16 mar 2013, 0:28 przez luppensson, łącznie zmieniany 1 raz.
Zauważyłem jeden problem ze swoim polo. Gdy się niedawno ociepliło, usłyszałem trzeszczenie gdy wjeżdzałem na jakąś nierówność lub gwałtownie hamowałem. Dźwięk był jakiś taki gumowy. Co za przyczyna? trzeszczenia nie słyszałem gdy były mrozy
edit: gumy na wahaczach teraz nic nie stuka i nie puka
Ostatnio zmieniony 09 cze 2013, 12:03 przez wojtek6992, łącznie zmieniany 1 raz.
Od pewnego czasu słyszę przy skręcaniu dźwięk takiego jakby bicia. Hamulce wykluczam, bo niedawno był wymieniane. Kiedyś ktoś mi powiedział, że to może być podpora półosi. Możliwe to?
Mam polo 9n 2003r 1.4TDI przebieg 201tyś. Po badaniu technicznym stwierdzili że trzeba wymienić odbije i osłony amorka tylnego, tuleje wahacza i końcówki drążków kierowniczych. Wiec wymieniłem ale po wymianie nadal coś stuka z przodu gdy jadę. Najczęściej słychać to gdy jadę po mieście po łatach, małych wyrwach, studzienkach, itp. Co to może być?
Witam.Jakis czas temu odwozilem kolege do domu polną drogą gdzie byly niesamowite doly i bardzo zle sie jechaloauto bujalo sie na boki niesamowicie.Zaczeło mi własnie po tych dolach cos strasznie skrzypiec na wybojach najciekawsze jest to ,ze raz skrzypi a raz nie w dodatku glos wydobywa sie jakby z tylnego zawieszenia siedzac w srodku a gdy otwieram okna slychac to dosyc glosno czasem powoli jakby cos pekalo a czesem szybko skrzypi.Gdy w miejscu bujam autem nic nie slychac ale za to jak nim jade i delikatnie nim bujnie po dolach to jest to slychac. Co to moze byc ?
Panowie skrzypi po stronie pasażera prawe przednie koło jak nacisnę tę stronę mocniej to słychać ale najciekawsze jest to ,że czasami skrzypi bardzo a czasami praktycznie tego nie słychać pytanie teraz czy to wina amorka ? czy może łącznika o którym na pierwszej stronie jest napisane ,że to on może skrzypieć.