Witam w moim POLO 1.0 ALL też są dziwne objawy obroty skakały jak sobie chciały od 900 na zimnym do 500~600 na nagrzanym 80'C i wymieniłem mocno sfatygowany(czytaj przegryziony przez koty) wąż odpowietrzenia wału korbowego nr: 030103493BB (odmy ) za 29zł (masakra z tym "lewym" powietrzem) i teraz jest zawsze 700obrotów.
Niestety jak włączę obciążenie elektryczne np światła na ciepłym (700obr.) to spada obrotami do 500~600 aż zastuka wzrośnie do 1000~1100 i powoli opada do 700 czas trwania tej operacji około 5 sekund ale nigdy nie gaśnie wcześniej na starym wężu gasł. Przeczyściłem przepustnicę (w środku była czarna od jakiegoś oleju lub czegoś innego czarnego) i nic zastanawiam się nad alternatorem. Około 19:00 mierzyłem napięcie było 13.5V około 2:00 - 12.6V po odpaleniu 14.35V (900 obr -zimny) i spadło do 14.15V przy 700obr po włączeniu świateł napięcie spada do 14.05V przy małych obrotach. Czujnik temperatury miałem wymieniany razem z obudową termostatu (który pękł i zablokował się) jedyne co go różni to żółty pasek nie wiem czy to ma znaczenie.
Czy ktoś wie ile mocy ma ten silnik przy 700 obrotach na minutę ?
Czy można tym samochodem jeździć na VERVIE 98 (wreszcie można pod górki przyspieszać z 2200 obr) bo te "siki" 95 są nic nie warte przy 3200 nie dało się po górkę lub wiadukt wjechać.
Witam ponownie dziś (2015-08-29) przestawiłem zapłon o około 2mm w lewo (góra kopułki w stronę świateł) i teraz po włączeniu świateł (na nagrzanym silniku do 80'C) za pierwszym razem spada -wzrasta i spada do 700obr ale różnica jest tylko 200obr (wcześniej było 600obr) po wyłączeniu i następnym włączeniu świateł spada minimalnie o może 50obr (to tyle co u sąsiada na VW SHARAN'ie 1.8T 150KM !!! sprawdzałem w piątek) pewnie już będzie dobrze mam nadzieję :victory: w niedzielę przetestuję na wiadukcie. A przestawił mi znajomy mechanik lakiernik bo twierdził że samochód jest za słaby

(a to tylko 50KM przy 5000 obr/min) . Inny mechanik wymieniłby łożyska w alternatorze ,brat (energetyk) szczotki w alternatorze . A wszystkie problemy zaczęły się jak mi rozrząd robili parę lat temu.
Wykładka sami "fachowcy" mechanicy w tej Włoszczowie :shock: .
No jeszcze trochę dopiszę po dzisiejszym teście przy +35'C na dworze, zwykłej benzynie 95 i 80'C w silniku bez problemu wjeżdża na wiadukt na piątym biegu przy 2200 obrotach i 60 km/h czyli moc ma nie szarpie jeździ płynnie obroty stabilne :good: .
No żeby elektronik- informatyk musiał poprawiać po mechanikach

za ci im płacić (za utrzymywanie ZUS'u) wielkie NIE.