Witam. Zmieniałem ostatnio rozrząd w moim polo. zmieniłem także pasek alternatora i oleje w pewnym warsztacie. i wszystko było by okej gdyby nie to że dwa dni po wymianie podczas jazdy w samochodzie paliła się lampka poduszki powietrznej. zignorowałem to myśląc że to pewnie jakiś błąd wystarczy podpiąć i wykasować. Po przejechaniu 60 km. poszedłem na obiad i po 3 godzinach gdy próbowałem odpalić auto całkowicie padł mi akumulator. trochę to dziwne bo jak odpalałem z rana wszystko było ok. Jakby padł alternator powinna się chyba świecić kontrolka akumulatora że brak ładowania. Odpaliłem od kabli wróciłem z powrotem do domu 60km po wstawieniu do garażu i zgaszeniu silnika już się nie dało go odpalić.
Wydaje mi się że to alternator bo co innego?? jest możliwe że przy wymianie rozrządu coś mi w warsztacie spieprzyli z alternatorem. I co z tą lampką od poduszki powietrznej. Jaki jest mniej więcej koszt wymiany alternatora?? proszę o pomoc